Dragon 6523 8.8cm FlaK 37 mit Behelfslafette

Moja kolekcja 88-ek rozpoczyna się od stareńkiej armaty Flak 36/37 z Tamiya (w wydaniu z nowszymi figurkami na froncie afrykańskim), pięknego Flak 18 z AFV Club, ciekawego i wspaniale wykonanego samobieżnego Sd.kfz 8 z działem Flak 18 z Trumpetera i kończy na żywicznym, ale nadal dobrym starociu PAK 43 z Verlindena. Próbowałem jeszcze upolować model z Dragona (6260) ale się nie udało, tak samo jak Flak 37 (3 in 1). No ale ? jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, pojawił się na rynku to go sobie sprawiłem. Model przedstawia ?oszczędnościową? wersję Flak 37 na lawecie posterunkowej, typowej dla ostatnich miesięcy walk w III Rzeszy, jak również dla stałych stanowisk przeciwlotniczych. W pudle uświadczymy niedużo dodatków, które miały poprzednie wydania, i dlatego model ten może wydawać się niekompletny. Wygląda naprawdę dobrze, części pięknie odlane, posiada toczone z metalu piony oporopowrotników oraz kilka elementów fototrawionych oraz łańcuszek. Brak niestety metalowych pocisków znanych z poprzednich wydań, są jedynie plastikowe, natomiast Dragon pozostawił części PE na spody łusek ? nic tylko kupić niezbyt drogie pociski z RB Model i dodać je na dół. Jest również metalowa lufa, ale tylko dla typu 36, a szkoda ponieważ ogromna ilość fotografii pokazuje Flak 37 właśnie z lufą typ 18 ? w tym pudle mamy ją tylko z plastiku. Flak 37 był dedykowanym działem przeciwlotniczym i w odróżnieniu od poprzedników posiadał zmodyfikowany system namierzania celu dzięki informacjom z obliczeniowej jednostki centralnej (Kommandogerat), jednak w odróżnieniu od twierdzeń Panów Norrisa i Fullera (Osprey New Vanguard ? German 88 mm gun?) mógł być użyty w celu prowadzenia ognia poziomego i posiadał przystosowane do tego przyrządy celownicze. Są dwa sposoby wykonania wskaźników tego systemu ? poprzez standardową kalkomanię albo wykorzystanie obecnych w pudle wskaźników już z dodanymi tarczami. W modelu jest również późna osłona strzelecka, pomimo że plastikowa wygląda bardzo dobrze. Słowem ? bardzo dobry model ostatniego z rodziny ?standardowego? Flak-a. Podstawa predysponuje go do obecności na dioramie z ostatnich dni Rzeszy ? np. na berlińskiej ulicy pośród umocnień i gruzów wyglądał by wyśmienicie. Ja ze swojej strony polecam, ale daję tylko 7/10 ? ze względu na małe pole manewru historycznego (tylko okres od jesieni 1944 do końca wojny w 1945). Jakkolwiek świetny model. Pozdrawiam. Grzesiek.