Martin Baltimore to amerykański średni bombowiec w układzie średniopłata o konstrukcji w pełni metalowej z okresu II wojny światowej. Jego najbardziej znanym użytkownikiem byli Francuzi, a przeszedł do historii pod nazwą którą nadali mu Brytyjczycy. Powstały w odpowiedzi na zapotrzebowanie USAAC na nowy bombowiec wsparcie wojsk lądowych miał to nieszczęście, że musiał stanąć w szranki z takimi konstrukcjami jak Douglas DB-7 (późniejszy Boston/Havoc) i North American NA-62 (późniejszy Mitchell). Z trójki tej maszyna z Baltimore została wyprodukowana w najmniejszej ilości i nie weszła na wyposażenie sił powietrznych USA. Firma Martin była jednak przygotowana na taką ewentualność i wcześniej prowadziła rozmowy z Francuską Komisją Zakupową których efektem był zakup pokaźnej ilości tych bombowców. Potężne zaliczki złożone przez Francuzów na poczet produkcji tych samolotów pozwoliły na rozbudowę zakładów Glenn L. Martin Company of Maryland w Baltimore. W pewnym momencie były one największą wytwórnią lotniczą w USA. Francuzi złożyli w sumie trzy zamówienia na prawie pięćset maszyn. Przed atakiem Niemców na zachodzie Europy dostarczono maszyny tylko z dwóch zamówień. Otrzymały one oznaczenie Martin 167F. Po kapitulacji Francji, już pod koniec czerwca 1940 roku Brytyjczycy przejęli i dostarczyli pierwsze maszyny z zamówionych przez Francuzów Martinów. Nowi użytkownicy nazwali je Martin Maryland Mk.I. Służyły one bojowe w Afryce Północnej, w basenie Morza Śródziemnego i na Bliskim Wschodzie. Dane techniczne: długość: 14,8m, rozpiętość skrzydeł: 18,69m, wysokość: 4,32m, prędkość maksymalna: 515km/h, zasięg maksymalny: 1575km, pułap maksymalny 7625m, uzbrojenie: stałe- 6 karabinów maszynowych Browning M2 kal.12,7mm, podwieszane-do 900kg bomb.
Dopiero zaczynasz w modelarstwie i gubisz się w tysiącach produktów?
Zapoznaj się z poniższymi materiałami, może rozjaśnią Ci sprawę.
Chcesz pójść krok dalej i uczynić swoje dzieło nieszablonowym, dodając maksimum detali, aranżując ciekawe dioramy, tworząc niestandardowe wersje? Dowiedz się więcej na temat