Armia Czerwona w latach 20. i – zwłaszcza – latach 30. XX wieku przechodziła gwałtowny rozwój, jeżeli idzie o zwiększanie swoich etatów, jak również o rosnące nasycenie broniami technicznymi, przede wszystkim bronią pancerną. Nadal jednak, podstawowym i liczebnie największym elementem Armii Czerwonej była piechota. Intensywny rozwój ilościowy tego rodzaju broni rozpoczął się już na przełomie lat 1929/1930. W 1939 r., jeszcze przed agresją na Polskę piechota radziecka była uformowana w 173 dywizje (tzw. dywizje strzeleckie), z których większość zgrupowano w 43 korpusach. Warto dodać, że po kampanii wrześniowej 1939 r. liczba ta jeszcze wzrosła. Radziecka dywizja strzelecka w 1941 r. liczyła etatowo trzy pułki strzeleckie (każdy po trzy bataliony), pułk artylerii, po dywizjonie artylerii przeciwpancernej i przeciwlotniczej oraz bataliony rozpoznawczy i łączności. W sumie liczyła ok. 14.500 ludzi. Jednak do 1945 r. etat ten przeszedł znaczne zmiany prowadząc do dywizji liczącej ok. 11.500-12.000 ludzi, złożonej z trzech pułków piechoty, brygady artylerii złożonej z trzech pułków, dywizjonu artylerii samobieżnej oraz wielu jednostek wsparcia, między innymi: broni przeciwpancernej, przeciwlotniczej czy łączności. Zdecydowanie zwiększyło się również nasycenie jednostek piechoty bronią maszynową – na przykład pistoletami maszynowymi PPsZ 41, a później PPsZ 43.
Wojska pancerne i zmechanizowane Armii Czerwonej zaczęto formować na szerszą skalę w pod koniec lat 20. i w latach 30. XX wieku. Zwłaszcza na lata 30. XX wieku przypada ich dynamiczny rozwój. Znajdowało to odbicie zarówno w strukturze organizacyjnej, jak i w wyposażeniu. Na pierwszej z tych płaszczyzn zaczęto od 1932 r. formować korpusy zmechanizowane, których struktura zresztą ewoluowała do wybuchu II wojny światowej. Gdy idzie o wyposażenie – zaczęto wprowadzać nowe rodzaje czołgów, takie jak BT-5, BT-7, T-26 czy czołg wielowieżowy T-28. Bardzo udane czołgi wprowadzone też do linii krótko przez rozpoczęciem wojny z III Rzeszą – mowa rzecz jasna o KW-1 oraz T-34. Pomimo jednak faktu, że w chwili niemieckiej agresji radzieckie wojska pancerne miały zdecydowaną przewagą ilościową nad agresorem, poniosły one ogromne straty w ludziach i sprzęcie w pierwszym okresie wojny. Można je tłumaczyć chociażby brakami w dobrze wyszkolonej kadrze oficerskiej (pokłosie stalinowskich czystek z lat 30. XX wieku), gorszym wyszkoleniu indywidualnym radzieckich czołgistów w porównaniu z ich niemieckimi przeciwnikami czy gorszej taktyce stosowanej przez załogi radzieckich czołgów. Także doktryna ich użycia nie była tak spójna i tak dobrze ugruntowana w wyszkoleniu jak w armii niemieckiej. Można też do tego dodać raczej słabą ergonomię wozów sowieckich czy niedobór radiostacji krótkiego i dalekiego zasięgu w wojskach pancernych. Z czasem jednak owe błędy zaczęto mniej lub bardziej skutecznie korygować. Przykładowo – od wiosny 1942 r. zaczęto formować armie pancerne, które miały pełnić przede wszystkim zadania ofensywne i które stanowiły nieco bardziej ergonomiczną strukturę, niż wcześniejsze korpusy zmechanizowane. Zasadne wydaje się jednak twierdzenie, że aż do końca wojny Armia Czerwona kładła raczej nacisk na przewagą ilościową, aniżeli jakościową nad przeciwnikiem, chociaż wprowadziła do służby w toku działań wojennych tak udane czołgi jak T-34/85 czy IS-2. Widać to doskonale chociażby w toku bitwy pod Kurskiem z lipca 1943 roku.
Dopiero zaczynasz w modelarstwie i gubisz się w tysiącach produktów?
Zapoznaj się z poniższymi materiałami, może rozjaśnią Ci sprawę.
Chcesz pójść krok dalej i uczynić swoje dzieło nieszablonowym, dodając maksimum detali, aranżując ciekawe dioramy, tworząc niestandardowe wersje? Dowiedz się więcej na temat