Marder III (Sd.Kfz 138 i 139) był niemieckim niszczycielem czołgów z okresu II wojny światowej. Pierwsze prototypy pojazdu powstały w 1942 roku, a produkcja seryjna trwała w okresie 1942-1944, kończąc się wytworzeniem ok. 970 wozów. Marder III był napędzany pojedynczym silnikiem Praga EPA różnych wersji o mocy 125-150 KM. Jego uzbrojenie stanowiła 1 armata F-22 Model 1936 kal. 76,2 mm (Sd. Kfz. 139) lub 1 armata PaK 40 kal. 75 mm (Sd. Kfz. 138) oraz 1 karabin maszynowy MG34 lub MG42 kal. 7,92 mm.
Marder III powstał w wyniku braków sprzętowych w Wehrmachcie związanych z mobilnym działem przeciwpancernym, zdolnym niszczyć sowieckie T-34 i KW-1. Aby maksymalnie zredukować czas testów i wdrażania do produkcji przy tworzeniu Mardera III wykorzystano podwozie, wycofywanego wówczas ze służby, czołgu PzKpfw 38 (t), a w pierwotnej wersji główne uzbrojenie stanowiła zdobyczna sowiecka armata F-22. W toku produckaj seryjnej powstały trzy warianty tego pojazdu. Pierwszy został oznaczony jako Sd.Kfz 139 Marder III i był uzbrojony we wspomnianą już, zdobyczną armatę radziecką F-22 kal. 76,2 mm oraz napędzany silnikiem o mocy 125 KM. Niedługo później powstał Sd.Kfz 138 Marder III Ausf. H, który wyposażono w niemiecką armatę PaK 40 kal. 75 mm oraz silnik o mocy 140 KM. Wreszcie ostatnią wersją produkowaną seryjnie był Sd.Kfz 138 Marder III Ausf. M, który nadal posiadał armatę PaK 40, ale miał już zamknięty przedział załogowy oraz silnik o mocy 150 KM. Pojazdy Marder III wszystkich wersji były wykorzystywane przede wszystkim na froncie wschodnim w okresie 1942-1945, gdzie zwłaszcza w okresie 1942-1943 okazały się bardzo skuteczną bronią. Niewielka ich parta złożona z ok.60-70 pojazdów trafiła do Afryki Północnej na przełomie lat 1942-1943.
Batalia, znana w Polsce jako bitwa o Monte Cassino, to w swej istocie seria starć i bitew pomiędzy wojskami alianckimi, a niemieckimi, które toczyły się od 17 stycznia do 19 maja 1944 roku na terenie dzisiejszych Włoch. W batalię było zaangażowanych jednorazowo, w maju 1944 r., ok. 105 tys. żołnierzy alianckich oraz ok. 80 tys. żołnierzy niemieckich. Po stronie alianckiej dowództwo naczelne w toku tej operacji sprawował marszałek polny Harold Alexander, a po stronie niemieckiej – feldmarszałek Albert Kesserling. Natomiast dowódcą II Korpusu Polskich Sił Zbrojnych, który przełamał niemiecką obronę pod Monte Cassino był gen. Władysław Anders. Dolina rzeki Liri oraz znajdujące się w jej sąsiedztwie wzgórze Monte Cassino (wraz z innymi wzgórzami w tym rejonie) stanowiła naturalną barierę, mogą powstrzymać pochód armii zmierzającej z południa Włoch na północ, ku Rzymowi. Albert Kesserling doskonale zdawał sobie z tego sprawę i z tego powodu, niedługo po lądowaniu aliantów na Sycylii oraz południowych Włoch, rozkazał stworzyć w tym rejonie pas umocnień, tzw. Linię Gustawa. Linia ta okazała się skuteczną barierą powstrzymującą ataki alianckie, które zaczęły się już 17 stycznia 1944 roku. Także kolejne uderzenia, prowadzone w lutym-kwietniu 1944 r., choć nadwyrężyły pozycje niemieckie, nie zakończyły się przełamaniem. Atak, który zakończył się finalnym przełamaniem i w którym ogromną rolę odegrały wojska polskie, został rozpoczęty w dniu 12 maja 1944 r., a wznowiony 16 maja. Finalnie, doprowadził do opanowania ruin klasztoru benedyktyńskiego na Monte Cassino w dniu 18 maja. Symbolicznym przypieczętowaniem wiktorii w bitwie było odegranie hejnału mariackiego ze wzgórza Monte Cassino. Natomiast bohaterstwo żołnierzy II Korpusu znalazło uznanie w oczach marszałka polnego Alexandra, który po bitwie stwierdził : „[…] Jeżeliby mi dano do wyboru między którymikolwiek żołnierzami, których bym chciał mieć pod swoim dowództwem, wybrałbym Was – Polaków”.