We display the well known Resination figures renewed in high quality attended by the The Bodi for the ones who do not know it as recents goods, for the ones who miss some of them to fill the gap. Corpus product. Sculpted and boxart painted by Krisztian Bodi. Weight:33 gr Material: resin Pieces:9
Pierwsze czołgi w armii niemieckiej pojawiły się już u schyłku I wojny światowej – były to maszyny A7V. Po podpisaniu traktatu wersalskiego niemieckim siłom zbrojnym zabroniono rozwoju broni pancernej, ale strona niemiecka nie honorowała tych ograniczeń i potajemnie rozwijała broń pancerną. Natomiast po dojściu Adolfa Hitlera do władzy w 1933 r. ów rozwój stał się już całkowicie oficjalny, a w 1935 r. sformowana 1. Dywizję Pancerną. W okresie 1935-1939 sformowano też dalsze dywizje, a ich głównym sprzętem były wozy Pz.Kpfw: I, II, III oraz IV. Pojedyncza dywizja pancerna w tym czasie była złożona z brygady czołgów dzielonej na dwa regimenty pancerne, brygady piechoty zmotoryzowanej oraz pododdziałów wsparcia, między: rozpoznawczego, artylerii, przeciwlotniczego czy saperów. Etatowo liczyła ok. 300 czołgów. Warto również dodać, że niemieckie wojska pancerne (niem. Panzerwaffe) były szkolone i przygotowywane do realizowania doktryny wojny błyskawicznej, a nie – tak jak w wielu ówczesnych armiach – do wspierania działań piechoty. Kładziono zatem nacisk w szkoleniu „pancerniaków” na wymienność funkcji, samodzielność w podejmowaniu decyzji przez oficerów i podoficerów oraz jak najlepsze opanowanie techniczne posiadanych czołgów. Wszystko to zaowocowało wielkimi sukcesami niemieckiej broni pancernej w Polsce w 1939 r., ale zwłaszcza na zachodzie Europy w 1940 roku. Także w toku walk w Afryce Północnej – zwłaszcza w okresie 1941-1942 – niemieckie wojska pancerne okazywały się bardzo trudnym przeciwnikiem. Przed inwazją na ZSRR liczba niemieckich dywizji pancernych wzrosła niemal dwukrotnie, ale liczba czołgów w tych jednostkach zmalała do ok. 150-200 wozów. Także w toku walk na froncie wschodnim – zwłaszcza w latach 1941-1942 – niemieckie wojska pancerne górowały wyszkoleniem i organizacją nad swym sowieckim przeciwnikiem. Jednak kontakt z takimi wozami jak T-34 czy KW-1 wymusił wprowadzenie do linii w 1942 i 1943 r. czołgów Pz.Kpfw V oraz VI. Rosnące straty na froncie wschodnim, jak również przegrane batalie – pod Stalingradem czy Kurskiem – sprawiły, że niemiecka Panzerwaffe została osłabiona. W jej strukturze pojawiły się bataliony czołgów ciężkich (z 3 kompaniami czołgów), a w 1943 r. powołano dywizje grenadierów pancernych. Dawała też o sobie znać coraz wyraźniejsza przewaga strony radzieckiej, a od 1944 r. – konieczność równoczesnej walki z wojskami radzieckimi na wschodzie oraz aliantami na zachodzie. Przyjmuje się również, że to wtedy (w latach 1944-1945) wyszkolenie niemieckich wojsk pancernych było słabsze, aniżeli w okresie wcześniejszym i nie stanowiło już tak istotnej przewagi po stronie niemieckiej, niż wcześniej. Ostatnimi, zakrojonymi na dużą skalę, operacjami niemieckiej Panzerwaffe były ofensywy w Ardenach (1944-1945) oraz na Węgrzech (1945 r.).
Pomimo przegranej w I wojnie światowej, niemiecki korpus oficerski w okresie międzywojennym nadal postrzegał główny środek do zwycięstwa w przyszłej wojnie w operacji ofensywnej. Wyciągnął zatem inne doświadczenia z Wielkiej Wojny, aniżeli jego francuski odpowiednik. Bazując na doświadczeniach z lat 1914-1918, między innymi na taktyce infiltracji stosowanej przez oddziały Stosstruppen, ale też dostrzegając intensywny rozwój lotnictwa i broni pancernej, część niemieckiego korpusu oficerskiego (np. gen. Heinz Guderian) opracowała teoretyczne założenia tzw. wojny błyskawicznej (niem. Blitzkrieg), czyli dążenie do powalenia przeciwnika jedną, decydującą operacją ofensywną prowadzoną w możliwie krótkim czasie i przy maksymalnym natężeniu sił i środków. Podług tej ofensywnej doktryny wojny był też szkolony niemiecki korpus oficerski w latach 30. XX wieku oraz w toku wojny światowej. Warto też dodać, że niemieccy oficerowie niemal wszystkich szczebli w toku II wojny światowej stosowali zasadę tzw. dowodzenia przez zadania (niem. Auftragstaktik), czyli nakreślali swym podwładnym zadanie do osiągnięcia oraz siły jakimi dysponowali, natomiast wykonanie zadania pozostwiali całkowicie w ich gestii. Taki model dowodzenia, opierający się na bardzo dobrze i jednolicie wyszkolonych oficerach, prowadził do tego, że armia niemiecka była wysoce elastyczna w działaniu i potrafiłą reagować szybciej na różnych szczebalch, aniżeli ich przeciwnicy (np. armia francuska w toku kampanii z 1940 r. czy armia sowiecka z 1941 r.). System ten zdał egzamin (zwłaszcza na niższych szczeblach) w toku całej II wojny światowej. Warto też dodać, że w niemieckim korpusie oficerskim z okresu II wojny światowej służyło wielu nieprzeciętnych dowódców, między innymi: Erich von Manstein, Heinz Guderian, Erwin Rommel czy Walter Model.
Dopiero zaczynasz w modelarstwie i gubisz się w tysiącach produktów?
Zapoznaj się z poniższymi materiałami, może rozjaśnią Ci sprawę.
Chcesz pójść krok dalej i uczynić swoje dzieło nieszablonowym, dodając maksimum detali, aranżując ciekawe dioramy, tworząc niestandardowe wersje? Dowiedz się więcej na temat