GBU-31 to współczesna, amerykańska, naprowadzana bomba lotnicza, która powstała w oparciu o klasyczną bombę BLU-109 o masie 907 kilogramów, z głowicą bojową o masie 240 kilogramów. GBU-31 powstała w wyniku prac prowadzonych przez koncerny Boeing i Lockheed Martin w połowie lat 90. XX wieku, na zlecenie USAAF oraz US Navy. Prace te miały doprowadzić do stworzenia możliwości naprowadzania klasycznych bomb lotniczych (np. BLU-109) na cel. Cel ten osiągnięto opracowując stosunkowo tani (koszt jednostkowy to ok. 20 tys. dolarów) i prosty w montażu system JDAM, który zawiera dodatkowe usterzenie ogonowe montowane na bombie oraz układy naprowadzenia inercyjnego i odbiornik GPS. System jest zdolny do działania w każdych warunkach pogodowych i – najpewniej – w dowolnych warunkach klimatycznych. Szacuje się, że w latach 1998-2016 koncern Boeing wyprodukował ponad 300 tysięcy zestawów JDAM. Bomby GBU-31 mogły lub mogą być przenoszone przez takie samoloty jak na przykład: F-14D, F-16 C/D czy F/A-18 E/F, ale też bombowce B-1B Lancer czy B-2 Spirit. Broń tego typu została użyta między w toku konfliktu w Kosowie w 1999 roku czy w toku inwazji na Irak w 2003 roku.
AGM-154 JSOW (ang. Joint Stand Off Weapon) jest współczesną, amerykańską bombą szybującą klasy powietrze-ziemia. Jej pierwsze prototypy pojawiły się w połowie lat 80. XX wieku, a produkcja wielkoseryjna rozpoczęła się w 1999 roku. AGM-154 jest bombą o zasięgu lotu szybowego od 22 do 130 kilometrów, zdolną przenieść głowicę bojową o masie 223 kg, a jej całkowita masa wynosi 483 kilogramy.
Bomba szybująca AGM-154 JSOW powstało jako wspólne przedsięwzięcie US Navy oraz US Air Force. Bomba ta została opracowana przez firmę Texas Instruments (obecnie część koncernu Raytheon), jako broń „wystrzel i zapomnij” (ang. fire-and-forgot), czyli taka, która po zrzuceniu nie wymaga dalszego namierzania. Pomimo braku napędu odrzutowego w większości wersji AGM-154 wykorzystuje systemy nawigacyjne GPS oraz INS, które pozwalają jej korygować lot już w drodze do celu, po zrzuceniu przez samolot-nosiciel. Pierwszą wersją bomby produkowaną na szeroką skalę była AGM-154A, która cechowała się zasięgiem maksymalnym do 74 kilometrów. Była dedykowana do niszczenia celów przede wszystkim opancerzonych. Pojawiła się również wersja AGM-154C z udoskonalonymi systemami nawigacji i lepszymi zabezpieczanymi przed zakłóceniami nieprzyjaciela. Pojawiły się również wersje AGM-154 D oraz E, które posiadają silnik turboodrzutowy i są już de facto pociskami rakietowymi. Bomby szybujące AGM-154 JSOW są wykorzystywane przez wiele samolotów amerykańskich, m.in.: F-15 E Eagle, F-16 Fighting Falcon, F/A 18 A/B Hornet, F/A 18 E/F Super Hornet czy F-35 Lightning II. Znajduję się również na wyposażeniu sił zbrojnych: Grecji, Polski, Singapuru oraz Turcji.
AGM-158 JASSM (ang. Joint Air-to-Surface Standoff Missile) jest współczesnym, amerykańskim, manewrującym pociskiem klasy powietrze-ziemia o obniżonej wykrywalności. Broń weszła do służby, osiągając pełną operacyjność, w 2009 r. i pozostaje w nie nadal. Pocisk ma długość 4,27 m, a jego głowica bojowa może ważyć do 450 kilogramów. Napęd zapewnia pojedynczy silnik odrzutowy Teledyne CAE J402-CA-100. Natomiast oficjalnie podawany zasięg pocisku to ok. 370 kilometrów. Prace projektowe nad AGM-158 wystartowały w połowie lat 90. XX wieku, a w 1998 r. siły powietrzne USA zdecydowały się powierzyć realizację projektu koncernowi Lockheed-Martin. Od samego początku zakładano, że nowy pocisk będzie c echował się sporym zasięgiem i będzie wystrzeliwany przez samoloty operujące poza zasięgiem obrony przeciwlotniczej nieprzyjaciela. Co więcej, starano się maksymalnie obniżyć sygnaturę radarową pocisku oraz możliwość jego wykrycia przez inne środki detekcji. W niemałym stopniu założenia te udało się spełnić, a po kilku latach prób i usunięciu niedociągnięć technicznych, AGM-158 jest bez wątpienia skuteczną bronią o znaczeniu taktyczno-operacyjnym. W siłach powietrznych USA oraz w lotnictwie US Navy jest przenoszony przez takie maszyny jak np.: F-15E Strike Eagle, F/A-18 E/F Super Hornet czy F-35 Lightning II. Ponadto pocisk jest na wyposażeniu sił powietrznych kilku krajów, w tym Polski. W Polskich Siłach Powietrznych pocisk jest przenoszony przez maszyny F-16 C/D Jastrząb.